sty 02 2005

Bez tytułu


Komentarze: 4

"Spytał mnie, czy miałem skłonności samobójcze, a ja przyznałem się do tego, aczkolwiek niechętnie. Nie wdawałem się w szczegóły - bo raczej nie było takiej potrzeby - ani też nie powiedziałem mu, że bardzo wiele sprzętów w moim domu stanowiło potencjalne zagrożenie dla mojego życia: krokwie na strychu (oraz dwa drzewa klonowe na podwórzu) aż się prosiły, żebym się na nich powiesił; garaż był świetnym miejscem, w którym mógłbym się otruć tlenkiem węgla; wanna zaś czekała na moment, kiedy się w niej wykąpię z rozprutymi żyłami. Noże kuchenne gotowe były na moje hasło. Śmierć w wyniku ataku serca też była nie najgorsza, zwłaszcza że zwalniała mnie od wszelkiej odpowiedzialności. Chciałem nawet wpędzić się w zapalenie płuc, chodząc po lesie w lodowaty, deszczowy dzień - naturalnie z krótkimi rękawami. Nie przeoczyłem również ewentualności wypadku samochodowego - na wzór Randalla Jarrella - wychodząc na pobliską drogę tuż pod koła ciężarówki. Myśli te wydają się barbarzyńsko makabryczne, niczym jakiś dowcip z serii czarnego humoru - ale są szczere. (...) Jednak w rzeczywistości takie odrażające pomysły, które przyprawiają zdrowych ludzi o dreszcze, są dla umysłu cierpiącego na głęboką depresję tym, co lubieżne mrzonki dla osób o wybujałym popędzie seksualnym." /William Styron - Dotyk Ciemności. Kronika obłędu/

 

uliczny_marzyciel : :
Shalimar
12 lipca 2006, 02:18
hejka

masz ta ksiazke??

szukam jej wszedzie i znalezc nie moge.
moze daloby sie jakos sxerowac albo zeskanwac??

daj znac

gg: 8899378
07 sierpnia 2005, 21:16
o mamo! ja musze to przeczytac!
nielogiczneuczucie
02 stycznia 2005, 12:48
Rewelacyjny cytat
02 stycznia 2005, 00:49
To przejmująca książka.

Dodaj komentarz