Bez tytułu
Komentarze: 0
Obudziłem się o zmierzchu tak jakbym miał wkroczyć w nowe życie pełne tajemnic i niespodzianek. Takie narodziny przynoszą jednak tylko zmęczenie oraz znaczne pokłady niechęci wobec wędrówki w świecie czterech ścian i melancholii. Poruszają wahadło, które z każdym hipnotycznym ruchem wpycha mnie w stany rozkojarzeń umysłu i ciała.
Dodaj komentarz