Statysta śmierci. Wciąż czuję się jakbym nim był. Jakbym był związany z nią umową na czas nieokreślony, jakbym w pijanym amoku czy widzie podpisał cyrograf, którego najważniejsza klauzula mówi o jej ciągłej bliskości, pamięci i obecności, gdy tylko zacznę układać sobie cokolwiek.
Wciąż czuję na karku czyjś chłodny oddech. Na każdym kroku.
- Moze to prawda - zawolalem porywczo - ale takimi truizmami, ze wszyscy i tak niedlugo bedziemy musieli umrzec i ze wobec tego wszystko jest obojetne, czyni sie cale zycie plaskim i glupim. Czyz mamy wszystko odrzucic, zrezygnowac z calej dziedziny ducha, ze wszystkich dazen (...)\"
Harry czy Hermina Wilku Stepowy???
Dodaj komentarz