Archiwum 07 sierpnia 2005


sie 07 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0
Biorę ostry nóż do ręki, ważę go w dłoni, powoli obracam w palcach, otwieram bez pośpiechu składane ostrze, przyglądam się z bliska cienkiej krawędzi, którą zbliżam do dłoni. Przy zetknięciu nie czuję wcale chłodu stali, lecz lekki ciężar. Przy mocniejszym nacisku nie czuję bólu, lecz pieczenie. Widzę teraz dokładnie niewielki ślad po ostrzu. Na bielszej linii skóry pojawiaja się pierwsze krople krwi. Wyglądają niczym krople potu.
uliczny_marzyciel : :