Archiwum 16 listopada 2004


lis 16 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

Pozory. Żyję samymi pozorami, inni widzą we mnie tylko iluzje. Czyż to, że jestem kimś więcej niż się innym wydaje i że jestem kimś wyjątkowym nie należy do pozorów? To jedna wielka iluzja. Monstrualna niedorzeczność. Życie wewnętrzne, emocje, uczucia to jeden wielki maraton pozorów, widm przeszłości i imaginacji nieznośnych myśli świdrujących głowę niczym mrowie drobnych igieł wbijanych pod paznokcie. Ot, taka niewinna dziecięca zabawa.

 

uliczny_marzyciel : :