Komentarze: 6
Jestem ciałem obcym, zupełnie obcym ciałem dla siebie. Wróg samego siebie. Skoro ponoć przyjaciel mego przyjaciela powinien być moim przyjacielem, to i wróg mojego wroga musi być moim wrogiem. Grat, staroć i rzęch w jednym. Patrzę, widzę, obserwuję, czasami nie dostrzegam, nie chwytam aluzji bądź rzeczy oczywistych. Nie domyślam się i nie odczuwam. Zapomniany i niepotrzebny jak wyjebany na śmietnik zeszłoroczny kalendarz z połową stron obsraną i obszczaną przez każde możliwe stworzenie, a drugą połową wyszarpaną przez zapchlone psy.