Komentarze: 4
Związki z ludźmi jest mi dane tylko smakować, nie jest mi dane ich przeżywać. To jest moja największa słabość, która nie umie podejść do ludzi wprost, choć tak bardzo by chciała, toteż musi się zadowolić krążeniem dokoła nich.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Związki z ludźmi jest mi dane tylko smakować, nie jest mi dane ich przeżywać. To jest moja największa słabość, która nie umie podejść do ludzi wprost, choć tak bardzo by chciała, toteż musi się zadowolić krążeniem dokoła nich.
Obudziłem się o zmierzchu tak jakbym miał wkroczyć w nowe życie pełne tajemnic i niespodzianek. Takie narodziny przynoszą jednak tylko zmęczenie oraz znaczne pokłady niechęci wobec wędrówki w świecie czterech ścian i melancholii. Poruszają wahadło, które z każdym hipnotycznym ruchem wpycha mnie w stany rozkojarzeń umysłu i ciała.
Zawsze ironiczny uśmiech gości na naszych twarzach, gdy słyszymy o miłości kogoś do kobiety, którą i my kochamy. Mówimy wtedy: "On? Jak on może/mógł ją kochać? Przecież on nie jest zdolny do takich (w domyśle - głębokich) jak my uczuć! Jego uczucie to skarłowaciała, niezdolna do wyższych poświęceń, karykatura miłości!". Tak to zwykle wygląda.
- A wiesz, że umarł ten i ten?
- No weź nie mów, poważnie? No, popatrz taki młody. A na co?
- Dokładnie to nie wiem, ale wiesz sąsiadka mówiła mi, że jej koleżanka, która widziala go raz na weselu i z nim rozmawiała coś-tam-coś-tam... No i chyba dlatego.
- No widzisz, takie nieszczęście... Bardzo dobry placek, dasz mi przepis?
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że kobiety nie traktują już poważnie miłości i że chyba nigdy tego nie robiły.