Najnowsze wpisy, strona 18


gru 21 2004

inaczej


Komentarze: 2

Spróbujmy inaczej. Może tak:

Niedawno skończyłem oglądać "Dużą rybę" Tima Burtona. Tego mi było trzeba! Oderwać się na chwilę od japońskich i skrajnie pesymistycznych obrazów Takeshi Kitano, po których wypadało tylko albo schlać się na amen albo mysleć o życiu pozagrobowym. A tak naprawdę "Duża ryba" to naprawdę ładny film. I jest utrzymany w starym dobrym burtonowskim klimacie, gdzie jest nieskazitelnie bajkowo i zarazem groteskowo ("Edward Nożycoręki" się przykładowo kłania). A film powinien obejrzeć każdy facet, ktory ma lub miał problemy z wzajemnymi relacjami z własnym ojcem, co w naszym polskim przypadku deje zapewne jakieś 95% męskiej populacji.

Pisząc te słowa zajadam się kanapkami z serem, ale tym prawdziwym francuskim! i popijam to wszystko yerba mate (kto czytał Cortazara, ten wie o co chodzi). Ser pychota pierwsza klasa! Caprice coś tam Dieux co chyba znaczy "kaprys Boga". Rzeczywiście nazwa adekwatna do smaku, a swoją drogą tak ochrzcić pokarm, to mogli chyba tylko Francuzi.

 

uliczny_marzyciel : :
gru 21 2004

najważniejsza jest fachowość


Komentarze: 3

- Jestem chory. Lekarz doradził mi postawienie baniek. Umiesz stawiać bańki?

- O tak! Moi uczniowie coś o tym wiedzą.

 

uliczny_marzyciel : :
gru 18 2004

Bez tytułu


Komentarze: 9

Kiedy zaczniesz żyć naprawdę?

 

uliczny_marzyciel : :
gru 11 2004

Bez tytułu


Komentarze: 5

Nie dzieje się nic. Codzienność toczy się swoim leniwym i okropnie powtarzalnym rytmem, gdzie nie można odróżnić poniedziałku od czwartku, a tego z kolei od innego dowolnego dnia. Staram się więc jak mogę odganiać natrętne myśli i odczucia o braku satysfakcji z wszelkich własnych poczynań przypominające bezmyślne przesypywanie piasku raz lewą, raz prawą dłonią.

 

uliczny_marzyciel : :
lis 25 2004

Bez tytułu


Komentarze: 2

"Każda miłość kończy się sprzeniewierzeniem - ucieczką, nudą lub zdradą". Taka jest prawda. Cóż, miałem i mam nadal dość surowych nauczycieli, którzy uczyli przede wszystkim tego, że rzeczy wesołe, radosne i dające poczucie szczęścia są tylko krótkimi przerwami w niepowodzeniach (wedle definicji mówiącej, iż pokój to czas między kolejnymi wojnami). Owszem, miłość jest piękna, o ile jest odwzajemniona. Wtedy wszystko staje na głowie, wszystko się zmienia, żyjesz w innym zupełnie świecie, czasami nie kontaktujesz, czasami śnisz na jawie - znam te objawy zbyt dobrze. Jeśli jednak coś nie gra, coś się zepsuło lub od początku brakowało wzajemności, to ja w takim uczuciu nie potrafię dostrzec piękna, czegoś wzniosłego lub choćby szczypty tego, co powinno uszczęśliwiać. Uczucie nieszczęśliwe pod niebiosa wynoszą ludzie, którzy kiepsko ulokowali swoje uczucia i którym brak samokrytyki lub ci, którzy wiecznie użalają się nad sobą i nie potrafią spojrzeć z dystansem na swoje dotychczasowe życie. Uczucie nieszczęśliwe to domena sentymentalnych poetów, ale nie ludzi patrzących realnie na świat.

 

uliczny_marzyciel : :