Komentarze: 2
Konwencja dramaturgiczna najlepiej oddaje moment tuż po skończonej zabawie: opada kurtyna, aktorzy opuszczający scenę odkładają rekwizyty, zdejmują maski i kostiumy. Ciężko oddychając wchodzą w codzienność. Kto z nich zastanawia się nad tym co się stało i czy miało to jakiś sens? Kto z nich zada sobie pytanie” „i co dalej?”. Ktoś zniechęcony będzie usiłował oddalić od siebie natrętne pytanie ostatnim kieliszkiem alkoholu, ciężkim dowcipem lub już tylko bełkotem. Ale ono zawsze będzie aktualne. Dopóty będzie dobijać się do świadomości, dopóki nie padnie sensowna odpowiedź.